Przesyłam fragment kazania ze Mszy Hubertowskiej w Janowie Podlaskim , który zapadł w pamięci mojego brata, a po kilkukrotnym przeczytaniu również w moim sercu. Jakże piękny, jaki polski, jaki myśliwski, jaki przesiąknięty polskim łowiectwem i oddający to, co w nim najpiękniejsze, to, co dzisiaj coraz trudniej znaleźć w łowisku, w obecności nawet towarzyszy borowych. Chciałbym żeby i Was tak wzruszył jak mnie i żeby czasem pomyśleć o tej przysiędze, żeby była cały czas aktualna…
Jarosław Cibor