Okręg lubelski PZŁ wyszedł z inicjatywą aby Brać łowiecka pomogła ukraińskim uchodźcom ustawiając namiot z grochówką i kiełbasą z grilla gdzie mogą zjeść bezpłatnie ciepły posiłek na MOP w Markuszowie ( stacja paliw na S17 ), przy głównym na Lubelszczyźnie szlaku komunikacyjnym po którym przemieszczają się Ukraińcy w głąb naszego kraju.
Jednak ogrom potrzeb i skala tragedii zupełnie przerosła wyobrażenia i możliwości ZO PZŁ w Lublinie. Dlatego też zwrócił się on z apelem do lokalnych kół łowieckich o wsparcie tej inicjatywy – o dostarczanie racji żywnościowych jak i o pełnienie dyżurów podczas przygotowywania i wydawania posiłków, które trwają całą dobę 7 dni w tygodniu.
Nasze koło i nasza lokalna garbowska Brać łowiecka nie jest obojętna na potrzeby naszych ukraińskich sąsiadów, jak zwykle otworzyli swoje serca i również aktywnie uczestniczą w tej formie pomocy – przekazując żywność i przygotowując posiłki ( owoce przekazała nasza „grójecka” Brać łowiecka ).
Pod patronatem ZO PZŁ w Lublinie nasi koledzy myśliwi i ich rodziny w ramach wolontariatu chętnie świadczą pomoc uchodźcom również w tej formie choć wiemy , że wielu z nich ma już u siebie całe rodziny – babcie , matki i dzieci – które uciekły przed działaniami wojennymi i znalazły schronienie pod ich gościnnym dachem.
Pod ich adresem kierujemy słowa najwyższego uznania i podziękowania za ich poświęcenie, odruch dobrego serca i empatię, wczuwania się w sytuacje i potrzeby drugiego człowieka który jest w potrzebie – tacy są nasi „garbowiacy”, myśliwi Koła Łowieckiego „Żerań” w Warszawie , polska Brać łowiecka.